. Wstęp
Święta Bożego Narodzenia były szczególnym okresem w roku obrzędowym polskiej wsi, pełnym tradycyjnych zwyczajów, podczas których rośliny grały ważną rolę. Pomimo to, ten okres stosunkowo późno stał się obiektem naukowych zainteresowań (np. Gloger, 1900; Semkowicz, 1904). Kilka prac powstało w okresie międzywojennym (np. Klinger, 1926). Znacznie wcześniej na rośliny używane podczas tych świąt zwrócił uwagę Józef Rostafiński (1850–1928), profesor botaniki na Uniwersytecie Jagiellońskim, który w 1883 r. rozpisał na terenie trzech zaborów ankietę etnobotaniczną (Rycina 1). W rezultacie otrzymał prawie 860 listów od około 370 respondentów. Nie wszystkie listy się zachowały, a te które przetrwały, są obecnie przechowywane w Muzeum Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego (Rycina 2). Niniejszy artykuł jest kolejnym z serii zawierającej opracowania poszczególnych zagadnień tej ankiety (Köhler, 1986; 1987; 1993a; 1993b; 1993c; 2010; 2013a; 2013b; 2014a; 2014b; 2014c; 2015a; 2015b; 2015c; 2015d; 2016; 2017; 2018; 2019a; 2019b; 2021; Köhler et al., 2023; Köhler & Zemanek 1986; Łuczaj, 2008; Łuczaj & Köhler, 2011, 2014; Łuczaj et al., 2012, 2013), z tego też powodu bardziej szczegółowe informacje jej dotyczące nie są tu podane. Podobnie jak lista respondentów, lista miejscowości czy obszarów, gdzie używane były dane nazwy, ani też mapka pokazująca geograficzne rozmieszczenie tych miejscowości. Dane te już znajdują się we wcześniejszych publikacjach (Köhler, 1993a, 2015a).
Rostafiński bezpośrednio pyta o rośliny związane ze świętami Bożego Narodzenia jedynie w pytaniu nr 35 („Z tem łączy się kwestya, z czego lud sporządza zupy, które nazywa barszczem, żurem, oraz kwaszeniną, kwasem, chołodcem? Oraz jakie zupy czy potrawy musi lud mieć na wiliją i wesele, jak się nazywają i z czego są przyrządzane. W ogóle nazwy potraw ludowych”). Natomiast respondenci oprócz odpowiedzi na to pytanie informacje o roślinach związanych z Bożym Narodzeniem zawarli w swych odpowiedziach na 10 dalszych pytań: nr 1 („Czy pszenica bywa gdzie w kraju odmiennie nazywana (żyto?), jakie odmiany są uprawiane?”), 9 („Jakie odmiany grochu są uprawiane, czy hoduje się koniczynę, wykę, lucernę, sporek, esparcetę, czy inne pastewne i jak je lud zwie inaczej?”), 11 („Owies, jęczmień, kukurudza, nazwy ich różnych odmian. Jeżeli gdzie znana jest ludowi odmiana jęczmienia ryś, proszę o jego kłos. Czy i jakie kasze i pęcaki bywają z nich wyrabiane?”), 12 („Co lud uprawia na swój użytek z warzyw, prócz ziemniaków; co z tego przechowuje na zimę i w jakim stanie? Czy suszy np. karpiele, marchew albo rzepę, czy kwasi kapustę czy też ją dołuje przypiekaną? Jak przyprawia te warzywa i jakie z nich robi zupy?”), 16 („Pasternak, pietruszka, chrzan”), 22 („Cebula, szczypiorek, czosnek, łuk, płodzist, czy nazwy te są znane, czy zamiast nich używane są odmienne?”), 23 („W ogóle, czy z nadejściem wiosny, zwłaszcza w głodne lata, zbiera lud zioła na pokarm lub zupę i jakie?”), 49 („Czy hoduje oman; rutę, rutkę; boże drzewko; wrotycz; dzięgiel, litwór; lubczyk, lubczek; lawendę, lewandę; majeranek, marjanek; cząbr, cząber; józefek, izop; marunę, marunkę; miętę; szałwię; rumaniek; lebiodkę; bobek; barwinek; czy te rośliny uprawiane są też w pańskich ogrodach?”), 58 („Czy lud do postnej omasty kupuje olej, czy go sam wytłacza i z czego? Len, konopie, mak (szary czy biały), słonecznik, rzepak. Albo przynajmniej z tradycyi jak niegdyś bywało?”) oraz 62 („Jakie zioła zbiera lud na wianeczki poświęcone na Boże Ciało? Jakie wsadza w strzechę w wilię św. Jana lub Zielone Świątki? Do czego tych ziół używa?”) (Rostafiński, 1883).
Celem artykułu jest opracowanie danych dotyczących roślin związanych ze świętami Bożego Narodzenia, a zawartych w odpowiedziach na ankietę Józefa Rostafińskiego z 1883 r.
. Materiały i metody
Podstawą niniejszego opracowania były listy nadesłane w odpowiedzi na ankietę ogłoszoną przez Rostafińskiego w 1883 r. Z tych listów wyekscerpowano dane dotyczące roślin (i grzybów) używanych podczas świąt Bożego Narodzenia (Aneks S1) i na tej podstawie sporządzono standardową bazę danych (Köhler, 2016, s. 130). Baza liczyła 77 rekordów (definicja takiego rekordu – patrz Łuczaj & Köhler, 2014, s. 6), spośród których 63 zostały przyporządkowane naukowym nazwom łacińskim. Pozostałych 14 nie zostało zidentyfikowanych z żadnym gatunkiem, ponieważ respondenci użyli nazw zbiorowych: ‘grzyby’, ‘kasza’, ‘krupy’, ‘owoce’, ‘siano’, ‘słoma’, ‘warzywa’ i ‘zboże’.
. Wyniki
Spośród autorów odpowiedzi na ankietę dane dotyczące roślin używanych w okresie świąt Bożego Narodzenia przesłały 24 osoby, w tym 23 znane z nazwiska oraz osoba podpisana nieczytelnie, a także nieznana liczba parafian, których odpowiedzi nadesłano zbiorczo. Łącznie respondenci ci przesłali 25 listów. Ich autorzy to: Julia Dydyńska, ziemianka z nieistniejącej już dziś wsi Grąziowa nad rzeką Wiar, prawym dopływem Sanu (list z 6 XII 1883 r.), Antoni Gdowski z Lisic nad Nerem, pow. kolski, gub. kaliska (list z 16 IX 1883 r.), M. Groblewski ze Szczawnego koło Sanoka (list z 8 XI 1883 r.), Witold Horodyński (1831–1900)11 z Niedźwiadki (Ziemia Łukowska), były radca Towarzystwa Kredytowego (list z 26 VIII 1883 r.), Maria Jasieńska, ziemianka [?] ze wsi Brus koło Włodawy (list z 9 II 1884 r.), Stanisław Kijeński ze wsi Kądzielna koło Radomyśla, pow. mielecki (list z 1 X 1883 r.), Wilhelm Kloske (1852–1925), ksiądz, sekretarz delegatury przy kościele św. Jadwigi w Berlinie, w przyszłości biskup pomocniczy gnieźnieński (Targ, 1967) (list napisał z Berlina, 14 VIII 1883 r.), Aleksandra Korycińska z Warszawy (list z 5 IX 1883 r.), Antonina Kraszewska (1861–1944), ziemianka z Romanowa, pow. włodawski (Antonina Zofia Emma Kraszewska) (list z 4 I 1884 r.), Adam Kubaszewski (1847–1927), ogrodnik zatrudniony w majątku hrabiny Działyńskiej w Gołuchowie (Köhler, w druku.) (list z 20 II 1884 r.), Stanisława z Ziołeckich Lewandowska, ziemianka, właścicielka dóbr Jeżewo koło Borku w Wielkopolsce (list z 24 VIII 1883 r.), Józef Łęgowski (1852–1930), badacz kultury Pomorza, nauczyciel języka polskiego w gimnazjum w Wejherowie (Bieńkowski, 1973) (list z 29 VIII 1883 r.), Florian Łoziński, zastępca nauczyciela gimnazjum w Przemyślu (list z 20 IX 1883 r.), Iza Milowicz, ziemianka [?] ze wsi Modryniec, pow. hrubieszowski, gub. lubelska (list z 10 XI 1883 r.), Stanisława Okolska, ziemianka [?] ze wsi Dziwle położonej na północny-zachód od Piotrkowa Trybunalskiego (list z 26 IX 1883 r.), Janina Omańkowska (1859–1927), nauczycielka domowa w dworze w Żabikowie pod Poznaniem, w przyszłości redaktorka, działaczka społeczna i polityczna, posłanka na Sejm Śląski (Szymiczek, 1979) (list z 27 IX 1883 r.), Jan Puścion, włościanin ze wsi Rażny, gmina Sadowne, pow. węgrowski, gub. siedlecka (list z 15 III 1884 r.), Józef Szczepanik, nauczyciel z Sędziszowa (list z 21 IX 1883 r.), Konstancja z Terleckich Wawrzynkiewicz, wdowa, akuszerka z Janowa Podlaskiego (list z 26 XI 1883 r.) (Rycina 3), Karol Wesołowski, organista ze wsi Wilatowo [obecnie Wylatowo], pow. mogileński (list z grudnia 1884 r.) (Rycina 4), Zakrzewscy, właściciele folwarku Ostrowite Trzemeszeńskie (list z grudnia 1884 r.), Ł. Zalewski, ziemianin [?] ze wsi Krzymosze, pow. siedlecki (list z 2 IX 1883 r.), Jan Zieliński, nauczyciel w Collegium Marianum w Pelplinie (Pompecki, 1887) (list z 28 IX 1884 r.) oraz autor lub autorka [podpis nieczytelny] ze wsi Wodniki, pow. stanisławowski (Galicja) (list z 7 XI 1883 r.), a także zbiorcza odpowiedź parafian z Trzemeszna, którą spisał Heintze (może ksiądz?) (list z 12 IX 1883 r.). Jak widać, dla większości autorów brak jest bliższych danych biograficznych.
Wśród autorów listów 5 miało pochodzenie wiejskie lub prawdopodobnie wiejskie (Klose, Kubaszewski, Łęgowski, Puścion, Zieliński), 13 – ziemiańskie i prawdopodobnie ziemiańskie (Dydyńska, Gdowski, Groblewski, Horodyński, Jasieńska, Kijeński, Korycińska, Kraszewska, Lewandowska, Milowicz, Okolska, Zakrzewscy, Zalewski), 3 – prawdopodobnie inteligenckie (Omańkowska, Szczepanik i Wesołowski), 1 – rzemieślnicze (Wawrzynkiewicz). Brak informacji o społecznym pochodzeniu jednej osoby (Łoziński). Tak więc co najmniej 21 autorów pochodziło, mieszkało lub pracowało na wsi lub w małych miasteczkach. Dzięki temu znali z autopsji zwyczaje ludności wiejskiej. Dlatego dane przez nich przesłane można uznać za wiarygodne i pochodzące z pierwszej ręki.
Listy zawierały różną liczbę danych. Najwięcej rekordów – po 11 – nadesłali Konstancja Wawrzynkiewicz (10 gatunków i 1 nazwa zbiorowa) i Adam Kubaszewski (6 gat. i 5 nazw zbiorowych), następnie Karol Wesołowski – 9 (8 gat. i 1 nazwa zbiorowa). Łącznie nadesłano 77 rekordów (średnio 3,08 na jednego respondenta; mediana: 2).
Otrzymane rekordy dotyczą 35 miejscowości i regionów: Bielice (pow. Kutno, gub. warszawska), Bór (koło Radomyśla, pow. Mielec), Brus [obecnie Stary Brus] koło Włodawy, okolice Buczacza i Kołomyi, Czortkowskie, Grąziowa nad Wiarem (pow. Dobromil), janowski powiat, Janów Podlaski, Jeżewo koło Borku (W. Ks. Poznańskie22), Kaszuby, Kądzielna (koło Radomyśla, pow. Mielec), Kociewie, kozielski powiat (3 mile od Raciborza), Krzymosze (pow. Siedlce), Lisice nad Nerem (pow. Koło, gub. kaliska), Mazury, Modryniec (pow. Hrubieszów, gub. lubelska), Niedźwiadka (Ziemia Łukowska na Lubelszczyźnie), Ostrowite Trzemeszeńskie (W. Ks. Poznańskie), Piotrków Trybunalski (okolice), Pleszew, między Przeworskiem a Łańcutem, Romanów (pow. Włodawa), Rażny (gmina Sadowne, pow. Węgrów, gub. siedlecka), Smyków (koło Radomyśla, pow. Mielec), Szczawne koło Sanoka, Szelejewo pod Gostyniem (W. Ks. Poznańskie), Tarnopolskie, Trzemeszno, Wierzchowiny (koło Radomyśla, pow. Mielec), Wylatowo (pow. Mogilno, W. Ks. Poznańskie), włodawski powiat, Wola Wadowska (koło Radomyśla, pow. Mielec), Zabłocie (pow. Łask, Sieradzkie) oraz Żabikowo pod Poznaniem. Najwięcej danych pochodziło w Królestwa Polskiego (29 rekordów), niewiele mniej z Wielkiego Księstwa Poznańskiego (28), następnie z Galicji (15), znacznie mniej z Prus (4) i Śląska (1).
W nadesłanych odpowiedziach zidentyfikowano 22 gatunki roślin. Było tam też 8 nazw zbiorowych (Tabela 1); najczęściej powtarza się Papaver somniferum L. – 9 razy, a Brassica oleracea L. var. capitata L. – 7 razy. Pozostałe taksony pojawiały się w odpowiedziach od 1 do 6 razy. Nazewnictwo stwierdzonych roślin w większości nie odznacza się niczym nadzwyczajnym (Tabela S1). Są to powszechnie używane w tamtym czasie nazwy.
Table 1
W świetle uzyskanych danych Papaver somniferum był najpowszechniej używanym gatunkiem w okresie świąt Bożego Narodzenia. Nie wszyscy respondenci podali dokładne sposoby używania maku, jednakże dość często powtarza się informacja o ucieraniu nasienia w misce (prawdopodobnie w makutrze) i uzyskiwaniu tym sposobem mleka makowego. Na Kaszubach i w Wielkopolsce było ono spożywane (pite) podczas wigilii, a w powiatach włodawskim i janowskim dodawano je do kisielu owsianego podawanego z tej samej okazji. Mak dodawano także do wigilijnych klusek, a w okolicach Janowa Podlaskiego – nawet do tartej marchwi. Drugą popularną rośliną była Brassica oleracea var. capitata: kapustę po wcześniejszym zakiszeniu często gotowano z grzybami na wigilię. W Czorkowskiem i Tarnopolskiem z liści kiszonej kapusty robiono gołąbki. Natomiast tylko z Wielkopolski podana została potrawa składająca się z kapusty i grochu. Wydaje się, że współcześnie jest ona znacznie bardziej popularna. Interesujące zastosowania kulinarne miała Cannabis sativa: z nasienia konopi w powiecie kozielskim i w Sieradzkiem gotowano zupę. W okolicach Janowa Podlaskiego sporządzano ser z mleka konopnego, a w okolicach Przeworska i Łańcuta używano oleju konopnego podczas przyrządzania (smażenia) postnych potraw wigilijnych. Z ziarniaków Panicum miliaceum nazywanych pszonem i jagłami gotowano kaszę jaglaną, która w Wielkopolsce spożywana była z grzybami, w okolicach Łańcuta i Przeworska – z suszonymi owocami, a w powiecie stanisławowskim – tylko z suszonymi śliwkami. Równie popularny był Pisum sativum: z roztartych nasion grochu gotowano w powiecie mieleckim zupę, a w Wielkopolsce warzono je razem z kapustą. Nasienie grochu służyło także praktykom magicznym. W okolicach Nakła i w powiecie węgrowskim grochem (oraz ziarniakami zbóż) rzucano w księdza podczas pasterki lub po niej, co miało wpłynąć pozytywnie na wysokość przyszłorocznych plonów grochu (i zbóż). Natomiast w powiecie mieleckim wyławiano nasiona grochu z potrawy wigilijnej i rzucano nimi w sufit starając się, by się przylepiły (przykleiły do sufitu); jeśli się udało, wróżyło to urodzaj w przyszłym roku. W odpowiedziach dość często można spotkać wzmianki o Avena sativa: z ziarniaków owsa w powiatach włodawskim, janowskim i siedleckim gotowano kisiel. W Grąziowej nad Wiarem przygotowywano z owsa żur, zwany przez miejscową ludność „kisyłycia”, a w Niedźwiadce (Ziemia Łukowska) w drugi dzień Bożego Narodzenia, tj. dzień św. Szczepana, podczas mszy kobiety rzucały w księdza ziarniakami tego zboża, co miało być swoistą pamiątką kamieniowania św. Szczepana. W odpowiedziach na ankietę spotkać można w kontekście świąt także wzmianki o grzybach, jednakże bez dokładniejszych określeń umożliwiających mykologiczną identyfikację. Grzyby konsumowane były z kiszoną kapustą, kaszą jaglaną oraz smażono je na oleju.
Wzmianki o innych roślinach są rzadsze. Do roślin tych należy Ruta graveolens. W Wielkopolsce i Sieradzkiem kultywowano zwyczaj wkładania listków ruty (prawdopodobnie suszonych) między warstwy opłatka, którym następnie karmiono bydło. Zaledwie jeden z respondentów wspomniał o konsumpcji Pisum arvense: z grochu polnego gotowano zupę wigilijną w miejscowości Wylatowo, pow. Mogilno.
Równie niewiele danych przesłano o świątecznym zastosowaniu snopów siana i słomy: w Wielkopolsce były wkładane pod stół, na którym miała się odbyć konsumpcja potraw wigilijnych. W Sieradzkiem natomiast jeden snop słomy stawiano w rogu izby, w której będzie spożywana kolacja wigilijna, a drugi – pod stołem wigilijnym. Słoma z pierwszego służyła następnie do obwiązywania drzew w sadzie w celu zapewnienia urodzaju owoców. Z kłosów wyciąganych spod stołu wróżono.
Linum usitatissimum też spełniał funkcje magiczne. W powiecie sanockim kobiety przychodziły w wigilię do kościoła przepasane lnem (brak informacji, czy chodzi o przędzę lnianą czy o suszone łodygi), co miało zapewnić przyszły urodzaj tej rośliny. W tym samym celu w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego po trzeciej mszy w Boże Narodzenie za odchodzącym od ołtarza księdzem rzucano suchymi łodygami lnu wróżąc z odległości, na jaką kto dorzucił, o przyszłej wielkości roślin.
. Podsumowanie
W czasach, gdy Józef Rostafiński ogłosił swą ankietę, wszędzie na ziemiach polskich były jeszcze pieczołowicie kultywowane wielowiekowe zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia. Pomimo to, nadesłano niewiele odpowiedzi, w których znalazła się w dodatku dość ograniczona liczba gatunków używanych ówcześnie przez lud w okresie tych świąt. I powodem nie był brak pytania o rośliny wigilijne. Może pora rozpisania ankiety (lato) spowodowała, że niewielu respondentów uwzględniło odpowiednie dane? A może zbyt dosłownie potraktowali pytania o potrawy, na co może wskazywać całkowity brak wzmianek o specjalnych ozdobach przygotowywanych z roślin, a używanych w okresie Bożego Narodzenia, jak podłaźniczki czy pająki?
Aby ocenić znaczenie danych uzyskanych z ankiety Rostafińskiego dotyczących roślin okresu Bożego Narodzenia, należy je porównać z późniejszą o blisko 50 lat ankietą etnobotaniczną Adama Fischera (1889–1943), polskiego etnologa, etnografa i folklorystę, której rezultaty ostatnio opublikowano (Kujawska et al., 2016). Respondenci Rostafińskiego przesłali informacje dotyczące 22 gatunków. U Fischera jest ich 25 oraz 2 rodzaje. Jednakże jedynie respondenci Rostafińskiego przesłali dane o następujących gatunkach (brak ich u Fischera): Beta vulgaris L. ssp. vulgaris L., Brassica napus L. var. napobrassica (L.) Rchb., Brassica rapa L. ssp. rapa (L.) C.Hartm., Papaver somniferum L., Pisum arvense L., Ruta graveolens L., Secale cereale L. oraz Vaccinium myrtillus L. Różnice w liczbach gatunków oraz w ich zestawie w obu ankietach wynikać mogą po części z faktu, że odpowiedzi respondentów Rostafińskiego zawierały informacje o ludowych potrawach i ich składnikach, prawie całkowicie pomijały rośliny używane do bożonarodzeniowych dekoracji pomieszczeń, domów czy świątyń, a także w różnorodnych obrzędach świątecznych i związanych z nimi wróżbach, podczas gdy ankieta Fischera przyniosła więcej danych o roślinach obrzędowych.
Dane uzyskane przez Rostafińskiego na temat roślin używanych podczas świąt Bożego Narodzenia są zupełnie wyjątkowe. Są to najstarsze dane na temat tej grupy roślin uzyskane praktycznie równocześnie ze wszystkich ziem polskich. Świadczą przede wszystkim o tradycyjnej świątecznej kuchni ludności wiejskiej początku lat osiemdziesiątych XIX w., w mniejszym stopniu – o ludowych zwyczajach o charakterze magicznym tamtego okresu mających zapewnić urodzaj. Dane te z pewnością staną się materiałem referencyjnym w przyszłych badaniach etnobotanicznych.
. Materiały dodatkowe
Do niniejszego artykułu załączono następujące materiały dodatkowe:
Aneks S1 Odpowiedzi dotyczące roślin używanych w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Tabela S1 Nazwy roślin używanych podczas świąt Bożego Narodzenia przesłane przez respondentów Rostafińskiego (w nawiasach kwadratowych moje uwagi P.K.).